Jak uszyć ponczo samochodowe?
Bezpieczeństwo malucha podczas jazdy samochodem jest coraz częściej poruszanym tematem. Świadomość w tym aspekcie jest większa niż kilka lat temu. Stawiamy na bezpieczne samochody, foteliki z atestami, ograniczenie liczby przedmiotów w kabinie. Wiemy też, że w foteliku dziecko nie powinno mieć pasów zapiętych na kurtkę. Chodzi o to, żeby pasy dobrze przylegały do ramion. Ale czy to znaczy, że trzeba dziecku za każdym razem zdejmowac i zakładać kurtkę, a w nieogrzanym samochodzie przykrywać kocem?
Nie, nie trzeba 🙂 Rozwiązaniem problemu jest ponczo samochodowe. Najlepiej takie, w którym możemy przenieść dziecko do samochodu (i dziecka nie przewieje), a w foteliku tylko unieść je do góry i zapiąć pasy pod spodem. Tył poncza wtedy zarzucamy na fotelik (nie pod plecy dziecka) to samo z kapturem. Jest bezpiecznie, ciepło, wygodnie, i praktycznie.
Do uszycia poncza można użyć różnego rodzaju materiałów. Najbardziej popularne na rynku są poncza polarowe, ale są też z tkaniną wodoodporną. To są włókna syntetyczne, w kontakcie z ogniem topią się. U mnie wybór padł na wełnę. Poza jej oczywistymi zaletami (zapewnia termoregulację, jest wodoodporna i oddychająca), posiada jeszcze jedną, ważną pod kątem bezpieczeństwa w samochodzie, cechę: w kontakcie z ogniem samoistnie się gasi i kruszy w pył. Tak, sprawdzałam. Tak się właśnie sprawdza, czy dany materiał jest prawdziwą wełną – robimy tzw. test ognia. Po podpaleniu małego kawałka czuć zapach palonego włosa (skąd wziąć porównanie? 😜), płomień szybko gaśnie, a spalony materiał można palcami rozkruszyć w pył.
To teraz zmieniamy parametry wyszukiwania w google z „ponczo samochodowe” na „wełniane ponczo samochodowe”. W wynikach wyszukiwania nadal zdecydowana większość produktów jest z włókien syntetycznych, a te, które są naprawdę z wełny, są w cenie trzycyfrowej zaczynającej się od 5.
Na szczęście… można takie ponczo uszyć samemu. Skoro jesteś tutaj, to zakładam, że spróbujesz. Tutorial został napisany tak, żeby poradziła sobie osoba nawet zupełnie początkująca.
Ta słomkowa wełna leżała u mnie kilka miesięcy i czekała, aż będę miała pomysł na jej wykorzystanie. Jest grubsza, tylko trochę rozciągliwa, dlatego na wewnętrzną warstwę postanowiłam użyć bawełnianej dresówki w kwiaty. Można też uszyć ponczo z dwóch warstw wełny.
Dzianinę wełnianą mam ze sprawdzonego miejsca – Woolstock.
Wykrój na ponczo samochodowe
Moje ponczo będzie z kapturem, do wykrojenia poncza skorzystałam z wykroju na bluzę z kapturem w rozmiarze córki. Kaptur wycięłam nieco większy, bo szyję z grubszych materiałów niż zwykłą bluzę. Mogłam zrobić to poprzez wycięcie większego zapasu na szew, bo ten kaptur jest na zakladkę, więc bez powiększania podkroju szyi, nadal wyjdzie dobrze. Natomiast bezpieczniej jest użyć wykroju na bluzę w większym rozmiarze.
Przód i tył poncza wycięłam na bazie przodu i tyłu bluzy. Długość i szerokość poncza jest dowolna.
Jest to oczywiscie złożony na pół materiał, do brzegu złożenia przyszilkowany wykrój. Wycinamy podkrój szyi tak jak na wykroju, a resztę poncza szerszą i dłuższą niż bluza. U mnie nawet dwa razy dłuższe, bo wykrój jest na bluzę z doszywanym u dołu ścigaczem.
Wymiary wyciętego przeze mnie materiału poniżej. Z tego wyszło ponczo idealne dla 1,5 rocznej dziewczynki, i na pewno długo posłuży.
Kaptur wycinamy dwa razy z materiału zewnętrznego i dwa razy z materiału wewnetrznego.
Wycinamy też z materiału wewnetrznego przód i tył poncza.
Mamy zatem wszystkie elementy wycięte tak samo z dwóch materiałów.
W związku z tym, ze postanowiłam jeszcze wszyć uszka w kaptur, zrobiłam nacięcie w kapturze widoczne niżej. To nacięcie robimy tylko w zewnętrznej warstwie kaptura.
Szycie ponczo samochodowego
Uszka zszyłam przykładając prawa strona materiału do prawej. Zrobiłam też zaszewkę na przodzie (widać wyżej). Po przewróceniu na prawą stronę je przeprasowałam.
Szycie poncza zaczynamy od kaptura. Szpilkujemy równo zaszewkę i rozcięcie na uszko, prawa strona materiału do prawej. Uszko wsuwamy w wycięcie tak, żeby wystawało od prawej strony materiału. Po przyszpilkowaniu sprawdzamy jeszcze od prawej strony, czy jest w dobrą stronę obrócone.
Moje ponczo będzie dwuwarstwowe, i prawie wszystkie szwy będą ukryte. W związku z tym nie widzę potrzeby obrzucania krawędzi. Nie szyję kaptura na overlocku, bo wtedy szwy są grubsze. Szyję ściegiem prostym, igłą do dzianin.
Przy szyciu pamiętaj o zaryglowaniu zawsze na początku i na końcu (szyjemy dwa razy w przód i wstecz, żeby szew się nie pruł).
Po zszyciu zaszewek jednej części zewnętrznej warstwy kaptura, szyjemy zaszewki na drugiej części kaptura.
Przykładamy obie części kaptura do siebie prawą stroną materiału do prawej i szpilkujemy cały tylni łuk kaptura.
I zszywamy. Mamy już gotową zewnętrzną warstwę kaptura.
Tak samo zszywamy wewnętrzną warstwę kaptura.
Następnie wkładamy wewnętrzną warstwę w zewnętrzna (lub na odwrót), ale prawymi stronami materiału do siebie.
Szpilkujemy cały łuk przodu kaptura i zszywamy ściegiem prostym.
Po przewróceniu na prawą stronę wygląda to tak:
Taki kaptur można tylko przyprasować, ale ja polecam jeszcze przestebnować na prawej stronie około 1cm od brzegu. Spinamy szpilkami, żeby równo zszyć, bo warstwa wewnętrzna lubi się wysuwać.
Kaptur po przestebnowaniu:
Teraz zajmiemy się ponczem. Na początek przykładamy przód i tył warstwy zewnętrznej prawymi stronami materiału do siebie. Szpilkujemy i zszywamy szwy ramienne.
Dokładnie tak samo postępujemy z warstwą wewnętrzną. Warto zwrócić uwagę na to, żeby szew ramienia kończył się w tym samym miejscu warstwy zewnętrznej i wewnętrznej.
Teraz przykładamy warstwę zewnętrzną i wewnętrzną prawą stroną materiału do prawej. Szpilkujemy całość dookoła. Zszyjemy warstwy ze sobą naokoło. Nie musimy zostawiać otworu na wywinięcie, bo mamy otwór w podkroju szyi.
Nie widać całości, bo nie zmieściło się na stole do zdjęć. Przyszpilkowałam całość i zszyłam tym razem na overlocku. Można zszyć też samym ściegiem prostym.
Wywracamy na prawą stronę.
Czas na przypięcie i wszycie kaptura. Lubię kaptury asymetryczne, z przodu na zakładkę, i taki wykrój wybrałam. Zwykły kaptur można wszyć tak, żeby szew nie był widoczny. Ja zszyłam obie warstwy kaptura z oboma warstwami poncza, a potem zakryłam szew plisą maskującą.
Do przypięcia kaptura polecam spinacze, bo przy tylu warstwach szpilki się gorzej sprawdzają.
Jeśli będziesz wszywać plisę maskującą, to wystarczy wszyć kaptur ściegiem prostym, zapas szwu można wtedy w razie potrzeby przyciąć. Jeśli bez plisy, to ścieg prosty i zabezpieczenie brzegów zygzakiem lub ściegiem overlockowym, albo można zszyć na overlocku.
Prawie gotowe. Zostały szczegóły – plisa, napki, metka 😉
Plisa maskująca pozwala na estetyczne wykończenie dekoltu. Chodzi o to, żeby zapas szwu nie był widoczny. To tak naprawdę zupełnie dodatkowy krok. Ja nadal uczę się estetycznie wszywać plisy. Praktyka czyni mistrza, ale od czegoś trzeba zacząć. Czasem nie wychodzi to ładniej, niż bez tej plisy. Dlatego osobom zupełnie początkującym proponuję pominięcie tego kroku i zabezpieczenie brzegu szwu zygzakiem lub ściegiem overlockowym.
Pliskę można wszyć tylko z tyłu dekoltu (od szwu ramiennego do ramiennego, i tak się zwykle robi), albo naokoło.
Plisy tym razem użyłam gotowej, jest dość wąska, więc przycięłam zapas szwu.
Wywracamy ponczo tak, żeby na wierzchu mieć wewnętrzną warstwę z widocznym zapasem szwu, który chcemy zakryć plisą. Przypinamy plisę do zapasu szwu i przyszywamy.
Szyjemy możliwie blisko lewego brzegu plisy. Mniej więcej po szwie łączącym kaptur z ponczem.
Na zdjęciu wyżej widać, że miejscami zapas szwu wystaje. Przycięłam go.
Tak wszytą plisę przykładamy na płasko i szpilkujemy, a następnie szyjemy przez wszystkie warstwy wzdłuż drugiego brzegu plisy. Ten szew będzie widoczny „od zewnątrz”.
Zostało już tylko nabić napki, które przydadzą się do zapięcia poncza po bokach, gdy przenosimy dziecko do samochodu (lub idziemy na spacer). Mogą to być guziki, albo można zrezygnować z zapięcia.
Ponczo gotowe. Przymierzałyśmy w domu, wyszło super.
Teraz muszę zorganizować sesję zdjęciową w samochodzie 😉
Jak uszyć ponczo wełniane?
Jak uszyć narzutkę dla dziecka?
Mam pytanie do kaputa, czy podczas używania w samochodzie nie przeszkadza tak gruby kaptur pod głową? Ostatnio widziałam ofertę gdzie kaptur był na suwak przez środek rozkładany i zastanawiam się czy nie będzie to wygodniejsze w użyciu.
Hej!
Ten kaptur zakładamy w samochodzie na głowę (nie powinien być pod plecami).
Taki z suwakiem to może być faktycznie fajne rozwiązanie.
Ja uszyłam jeszcze drugie ponczo, z golfem bez kaptura (patrz drugi tutorial). I tego częściej używamy 🙂